Biało-czarna skrzynka narzędziowa

 Wszystkie meble i przedmioty, które odnawiam, pochodzą z piwnic, strychów, komórek lub śmietników. Skrzynkę, które jest tematem dzisiejszego posta, znalazłam właśnie na śmietniku. Była już lekko zmoczona przez deszcz i niesamowicie brudna, ale poza tym nie zauważyłam większych uszczerbków.


Skrzynka wylądowała co prawda w ogródku, ale pod zadaszeniem i tam sobie powoli schła, a ja zrobiłam rozeznanie. Wygląda na to, że jest to walizka od dziecięcego zestawu narzędzi w wersji XL. Czyli w sam raz dla mnie, bo ja duża nie jestem i czasem kupuję dla siebie dziewczęce ubrania i buty. Teraz będę miała dziecięcy zestaw narzędzi! 😄




W większości skrzynka była zrobiona ze sklejki. Tylko wewnętrzne przegródki i wewnętrzne ścianki były drewniane. Po umyciu, okazało się, że jednak widać zacieki. Z własnego doświadczenia wiem, że niezwykle trudno ich się pozbyć ze sklejki. Dałam więc sobie spokój. Całość delikatnie przeszlifowałam, nie ścierając do końca starego lakieru, tylko zmatowiłam, żeby nowa farba dobrze się trzymała. Najpierw myślałam o kolorowej farbie, ale byłoby zbyt dziecinnie. Walizka miała trochę wydorośleć więc poszłam w poważną kolorystykę biało-czarną, ale żeby dodać jej wdzięku namalowałam przy użyciu szablonu listki.




Skrzynka prawie gotowa. Prawie, bo brakuje jeszcze haczyka do zamykania (po starym została tylko dziurka) i muszę ją trochę spersonalizować pod moje narzędzia. W końcu będę mogła przechowywać je w sposób uporządkowany.





Komentarze